Któż nie chciałby dostać takiej bomboniery.... ;-)
Ulubione dziecięce ciastko wybierane przez szybę lady cukierniczej. A mama mówi "tylko nie to!" :-))) Normalnie bajaderki robi się z zeschniętych ścinek leżących w piekarni trzy tygodnie. Ja tam nie będę aż tak odwzorowywać :-P
Ciasto:
1 szkl mąki z ryżu białego
1/2 szkl mąki jaglanej
1 szkl fruktozy lub cukru brązowego
1 łyżeczka proszku bezglutenowego (można zastąpić płaską łyżeczką sody i łyżką octu)
3 łyżki surowego kakao
6 łyżek oliwy lub oleju
1 szkl mleka kokosowego
2 łyżki gładkiego masła z orzechów ziemnych (ja mam Felix kremowe)
Polewa:
100g kuwertury (polecam z Lidla)
1/2 szkl mleka kokosowego
fruktoza do smaku
wiórki kokosowe do dekoracji
blaszka o średnicy 22cm
Do miski wsypać suche składniki i dobrze wymieszać. Dodać olej, mleko i wymieszać mikserem na gładką masę. Wylać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i piec w nagrzanym piekarniku w 175st.C na dwóch grzałkach aż popęka (ok. 20-25 minut).
W rondelku w kąpieli wodnej rozpuścić pół szklanki mleka kokosowego i kuwerturę. Dodać fruktozę do smaku, kopiatą łyżeczkę. Jeśli czuć posmak kokosa to znak, że za mało cukru. Czekolada ma się zlewać z łyżki szybką strużką.
Upieczone i ostudzone ciasto pokruszyć do miski, dodać masło orzechowe i dokładnie zagnieść. Można zmiksować w blenderze. Z ciasta formować kulki i układać w rozetkach. Polewać podgrzaną czekoladą. Wtedy równomiernie się rozprowadza i pozostaje lśniąca. Od razu posypywać wiórkami kokosa.
Przepis jest bez alkoholu z uwagi na dzieci i bez aromatów, bo tak zdrowiej, ale jak kto lubi i nie prowadzi... :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz